Czy kupowanie używanych procesorów graficznych od kopaczy kryptowalut jest bezpieczne?

Opublikowany: 2022-01-29

Dzięki Bogu, bańka kryptowalut w końcu wydaje się pękać. Stało się to tak absurdalne, że koszty procesorów graficznych gwałtownie wzrosły. Ale teraz niedługo zobaczysz, jak mnóstwo potężnych używanych kart graficznych zalewa rynek, gdy „górnicy” Bitcoina próbują odzyskać część tych kosztów.

POWIĄZANE: Co to jest Bitcoin i jak to działa?

Karty z wyższej półki już zaczynają wracać do swoich normalnych cen na rynkach wtórnych, takich jak eBay i Craigslist, ale czy można bezpiecznie kupić te karty po tym, jak przez kilka miesięcy siedziały w koparce kryptowalut 24/7, a może nawet lat?

Ogólnie rzecz biorąc, odpowiedź brzmi „tak”. Chociaż kupowanie używanych kart graficznych od górników Bitcoin niesie ze sobą kilka nieodłącznych zagrożeń, nie są one tak naprawdę większe niż ryzyko zakupu używanych części. Rozbijmy to.

GPU to nie samochód

Kuszące jest myślenie, że elementy elektroniczne mają okres przydatności do spożycia, a po pewnym okresie użytkowania niebezpieczne jest ich przechowywanie bez wymiany. Ale to nieprawda — stara elektronika może działać bez problemów przez dziesięciolecia, o ile nie ma ruchomych części i nie jest narażona na ekstremalne warunki wykraczające poza ich standardy operacyjne. Na przykład prowadziłem pociągi za pomocą skomputeryzowanych systemów rejestrowania, które działały nieprzerwanie od pięćdziesięciu lat.

Reklama

To prawda, że ​​komponenty PC w końcu się zużywają. Dyski twarde są tutaj oczywistym przykładem — jeśli nie planujesz awarii dysku, w końcu zostaniesz zaskoczony. Ale karty graficzne są trochę inne. Chociaż czasami zawodzą, są bardziej podatne na awarie wkrótce po instalacji z powodu słabości niewiarygodnie złożonego procesu wytwarzania chipów, niż „zużycie się” przy regularnym użytkowaniu. Oto cytrynowe zjawisko w akcji: procesor graficzny lub procesor, który działa poprawnie po okresie gwarancyjnym, prawdopodobnie będzie działał przez co najmniej kilka lat. Obowiązuje tutaj termin inżynierski „krzywa wannowa”.

W rezultacie można było zobaczyć, że karty graficzne, które były w platformach górniczych od jakiegoś czasu, przekroczyły już punkt wejścia w ich elektroniczne życie. Dopóki nie został nadmiernie przetaktowany, przegrzany lub fizycznie uszkodzony, prawdopodobnie jest w porządku pod względem niezawodności.

A propos…

Górnicy nie są tak trudni do sprzętu, jak myślisz

POWIĄZANE: Co to jest „Blockchain”?

To prawda, że ​​celem platformy do kopania kryptowalut jest ciągłe chrupanie liczb, dzień po dniu, w nieuchwytnym poszukiwaniu słodkiego, słodkiego haszyszu. Jeśli to zdanie nie ma dla ciebie sensu, oszczędzę ci dużo czytania i po prostu powiem tak: górnicy Bitcoin zamieniają prąd w cyfrowe pieniądze za pomocą matematyki i robią to za pomocą kart graficznych.

Ale to uproszczone wyjaśnienie wystarczy, aby poruszyć ważną kwestię. Wydobywanie kryptowaluty dotyczy z pewnością mocy obliczeniowej — dlatego rozproszone projekty układów GPU są lepsze w przypadku większości metod kopania niż procesory. Ale chodzi też o wydajność: jeśli górnik zużywa tyle energii, że szybciej pochłania rachunki niż rozwiązuje haszy i generuje monety, to w rzeczywistości traci pieniądze dla właściciela. Wydobycie stało się teraz zadaniem równoważenia między wyborem najbardziej dochodowej wersji kryptowaluty, dysponującej największą dostępną mocą obliczeniową, a maksymalnym wykorzystaniem tej mocy bez poboru większej ilości energii elektrycznej niż w zamrażarce Wal-Mart.

W tym celu górnicy bitcoinów są bardziej skłonni do obniżania napięcia swoich procesorów graficznych niż ich podkręcania, jeśli w ogóle zadają sobie trud wprowadzenia jakichkolwiek modyfikacji w konfiguracji oprogramowania. Przetaktowana platforma wydobywcza z sześcioma procesorami graficznymi przynosi mniejsze korzyści niż pojedynczy procesor graficzny w komputerze do gier. Górnicy bitcoinów są o wiele bardziej zainteresowani wydajnością niż krzyczącą siłą przepychania wielokątów, więc pomysł, by uruchamiali kartę, dopóki się nie stopi, naprawdę nie wytrzymuje.

Ponadto procesory graficzne są zaprojektowane tak, aby działały na gorąco. Przeciętny procesor graficzny pod dużym obciążeniem osiąga temperaturę od 50 do 70 stopni i może to wytrzymać przez wiele godzin lub dni bez problemu.

Mając to wszystko na uwadze, nie martwilibyśmy się zbytnio. W rzeczywistości jest całkiem możliwe, że karta kupiona nowa i używana przez kilka lat przez ciężkiego gracza będzie mniej niezawodna niż karta używana do kopania, jeśli użytkownik mocno ją przetaktował i potraktował mniej niż ładnie.

Być może będziesz musiał wymienić niektóre wentylatory

W nowoczesnej karcie graficznej jest jedna ruchoma część: wentylator chłodzący. A ponieważ wentylatory na platformach wydobywczych są włączone mniej więcej przez cały czas ze stałą prędkością, możliwe jest, że silniki elektryczne lub łożyska w tych wentylatorach mogą być znacznie słabsze i bardziej podatne na awarie w karcie używanej do wydobycia niż w bardziej typowa karta z drugiej ręki.

Reklama

Ale to też nie jest aż tak wielka sprawa. Większość głównych serii kart ma dostępne wentylatory na rynku wtórnym i opcje chłodzenia cieczą, zwłaszcza główne karty średniej i wysokiej klasy popularne wśród górników kryptowalut. Jeśli wentylatory na używanej karcie przestaną działać, łatwo je wymienić — jeśli kiedykolwiek zainstalowałeś chłodzenie procesora, powinieneś sobie z tym poradzić bez żadnych problemów. Możesz nawet skorzystać z okazji, aby ulepszyć system chłodzenia cieczą lub wybrać uszkodzoną wersję tej samej karty i zebrać jej fabryczną chłodnicę.

W rzeczywistości karty graficzne pochodzące z zakurzonych środowisk – lub po prostu od poprzednich właścicieli, którzy nie wystarczająco często czyścili obudowy swoich komputerów – są prawdopodobnie tak samo podatne na awarie jak dawne karty górnicze.

Kupowanie używanego zawsze wiąże się z ryzykiem, więc nadal należy zachować ostrożność

Ustaliliśmy więc, że używane karty graficzne z platform wydobywczych nie są szczególnie złym wyborem, przynajmniej pod względem używanego sprzętu. Ale nadal są, wiesz… używany sprzęt. Kupowanie to świetny sposób na zaoszczędzenie pieniędzy (i coś, co prawdopodobnie powinieneś robić częściej!), ale wiąże się też z własnym zestawem zagrożeń.

Kupując używane, zazwyczaj chcesz mieć coś, co gwarantuje Twój zakup. Dobrym przykładem jest eBay/PayPal i jego wbudowana ochrona kupujących, a Amazon jest ogólnie dobrym miejscem do odbioru używanych towarów, ponieważ sprzedawcy nie chcą ryzykować narażenia kont przez powtarzające się raporty od niezadowolonych kupujących.

Rynki typu użytkownik-użytkownik wydają się być tańsze niż obie te opcje, ale są również bardziej ryzykowne: jeśli wydasz 250 USD na kartę graficzną zepsutą na Craigslist lub Facebooku, nie ma możliwości uzyskania rekompensaty. Jak zawsze strzeż się imperatora. Warto również poszukać nowszych kart: oprócz lepszej mocy i wydajności na wszystkich poziomach cenowych, niektórzy producenci, tacy jak EVGA, Gigabyte i MSI, umożliwiają przenoszenie gwarancji między właścicielami. Wymienią niewykorzystane karty na podstawie numerów seryjnych, o ile data zakupu mieści się w okresie gwarancyjnym.

Reklama

To powiedziawszy, jeśli rynki kryptowalut będą nadal załamywać się, tak jak na początku tego roku, będą naprawdę fantastyczne oferty dla każdego, kto szuka nowego procesora graficznego. Możliwe, że rynek wtórny może zostać tak zalany, że nawet nowe karty po raz pierwszy od dłuższego czasu spadną poniżej sugerowanych cen detalicznych. Po kilku miesiącach ponurych niedoborów sprzętu będzie to mile widziana zmiana dla graczy na PC na całym świecie.

Źródło: Newegg, Toyota, Wikimedia, ezphoto/Shutterstock